HELLO DECEMBER!
Lub jeśli ktoś woli to HOLA DICIEMBRE!
A tak na serio to witajcie w GRUDNIU!
Ja nadal nadaje do Was z przepięknej Hiszpanii i jej malowniczych rejonow Ubedy. Witam tutaj grudzień jak widzicie, wśród palm, zieleni, widoków na góry. Jednak powiem Wam w sekrecie, że już tęsknie za Polską, za zimą, za chłodem - w końcu urodziłam się w zimowym miesiącu, to zimowa ze mnie dziewucha! :) Jeszcze kilka dni i wracam do rodzinnego domu, jeszcze kilka dni i pokonam dystans około 3 tysięcy km dzielący mnie od moich bliskich. Dlaczego o tym piszę? Bo chcę Wam powiedzieć, że łatwo jest stwierdzić: "Wyjeżdżam na 3 tygodnie, rozerwę się trochę, wypocznę, z dala od domu, w innym klimacie". Łatwo, owszem. Mi też to przyszło lekko. Jednak teraz z perspektywy tych 3 tygodni stwierdzam, że rodzina to skarb, a ciepła domowego ogniska nie zastąpią ani krajobrazy, ani znajomi. Kiedy wymieniam wiadomości z mamą, z którą w domu spędzam dużo czasu na rozmowach, lub słyszę w słuchawce łamiący się głos babci, która tęskni za swoją jedyną wnuczką, serducho dzieli mi się na dwie części. Te trzy tygodnie spędzone na obczyźnie wiele mi dały, wiele pokazały, a jeszcze więcej wniosków pozwoliły wysunąć. Cieszę się, że się tutaj znalazłam.
Spokojnie to nie ostatni post, zdjęć jeszcze mam sporo, dużo Wam mam jeszcze także do opowiedzenia. Posty o Hiszpanii będą pojawiać się pewnie po moim powrocie do Polski, bo temat jest niewyczerpany jeszcze, tak więc jeśli ktoś jest chętny poczytać niech zostanie tutaj ze mną na dłużej. Zapraszam także na mojego instagrama, gdzie pokazuję też co nie co #tutaj.
Zdjęcia stworzone znów w celach bardziej prywatnych, jednak nie mogłam się powtrzymać przed pokazaniem Wam Uncaro - Turystki. Fotografie zostały wykonane w pobliżu zamku Castillo de Sabiote, o którym pisałam Wam #tutaj.
fot. D.F.
ładfnie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:klik klik klik
Zazdroszczę pobytu tam. piękną pogodę masz widzę :D
OdpowiedzUsuńMój kanał na yt
Mój blog
Pięknie :) uwielbiam twoje bloga.
OdpowiedzUsuń