Co roku na początku sierpnia w Wolsztynie odbywa się festiwal "Czyste Country". Także w tym roku nie mogło mnie na nim zabraknąć. Niestety miałam okazje przybyć tam tylko na jeden dzień, ostatni czyli niedzielę. Warto wspomnieć, że cała impreza trwa 3 dni i pojawiają się na niej gwiazdy Country z całego świata! Tym razem udało mi się posłuchać European Higwaymen grupę pochodzącą z Norwegii oraz nasz rodzimy Lonstar.
Zapewne większość z Was zdziwi fakt, że ja osoba słuchająca głównie ciężkiej muzyki namiętnie odwiedza festiwal country, ale miłość do tej muzyki jak i do tej z którą brnę odkąd pamiętam zaszczepił mi mój tata. Lubię klimat tej imprezy, wspaniałych, uśmiechniętych ludzi, osoby dla których country jest całym życiem a swoje zamiłowanie do niego wyrażają poprzez niesamowite kreacje, tańce itp. Uwielbiam tam wracać. Dodatkowym atutem całego przedsięwzięcia jest to iż całość ma miejsce w okolicy jeziora wolsztyńskiego, dzięki czemu można pospacerować, przysiąść na plaży czy tak jak zrobiłam to ja zapolować na zachód słońca (uwaga te fotografie są bez żadnych filtrów!). Miłego oglądania! :)
fot. Me
A czy Wy uczestniczycie w takich wydarzeniach?
A może znacie inne ciekawe festiwale warte uwagi?
:)
Musiała być świetna zabawa!;)
OdpowiedzUsuńchętnie bym ię wybrała na taki festiwal;-)
OdpowiedzUsuńSandicious