Fanką sukienek nie jestem, o czym już Wam pisałam. Jednak jeśli coś jest czarne i koronkowe, to też robię wyjątek od reguły. Uwaga! Sukienka z dzisiejszego wpisu była moją kreacją studniówkową. Postawiłam na prostotę, która była chyba najskromniejszą opcją z możliwych do wyboru, co dało bardzo minimalistyczny efekt. Nie chciałam sukienki za milion $, popularnych modeli które wszystkie dziewczyny chcą mieć, czy sukienki na raz której nigdy więcej już nie założę. Mój wybór padł na tę sukienkę i może to wszystkich zdziwić, ale pochodzi z Croppa. Mój Luby kupił mi ją w grudniu jako prezent gwiazdkowy z założeniem odgórnym, że jest to moja kreacja na bal. I taki oto ze mnie Kopciuszek, że hej! Teraz przynajmniej nie muszę się martwić co mam zrobić z sukienką za którą dałam 400 zł i nie mogę jej sprzedać. Cieszę się z tego faktu niezmiernie, bo sukienka teraz posłuży mi nawet do codziennych stylizacji. Dzisiaj prezentuję wersję elegancką, a niedługo pokażę inny look z wykorzystaniem mojej #littleblackdress !
fot. Łukasz ♥
sukienka/dress - Cropp | płaszcz/coat - VIPme.com | buty/shoes - KupButy.com | torebka/bag - Allegro
Pięknie wyglądasz w tej stylizacji
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://moda-na-obcasach.blogspot.com/
Ślicznie się prezentujesz w tej sukience :) Cała stylizacja jest bardzo ładna. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOjej :) Wyglądasz cudownie :) Boski płaszcz :)
OdpowiedzUsuńprześliczna sukienka <3
OdpowiedzUsuń