Koszulowe sukienki były kiedyś obiektem moich marzeń, aczkolwiek zawsze bardzo podobała mi się klasyka czyli takie w wersji białej, czarnej lub jasno niebieskiej. Czasami zwracałam uwagę na jakieś we wzory głównie związane z kropkami, paskami lub kratą. Tym razem przepadłam kiedy zobaczyłam sukienkę z dzisiejszego wpisu. Na stronie widniał napis "100% cotton" co skutecznie zachęciło mnie do złożenia zamówienia. Rzeczywistość jednak bywa bolesna. Pomimo tego, że sukienka ma piękny krój i te cudowne hafty, w dotyku wcale nie przypomina bawełny. Pomimo tego, że jest tak śliczna, gniecie się niemiłosiernie, a zwykłe żelazko nie dawało sobie z nią kompletnie rady. Dlatego te wszystkie zagniecenia, starałam się ale nie wyszło. Sukienka sama w sobie ma bardzo grzeczny charakter, który ja postanowiłam przełamać szpilkami z ćwiekami. Dało to całkiem fajny, moim zdaniem efekt, aczkolwiek ocenę pozostawiam Wam i obiecuję, że następny post już nie będzie taki "elegancki" :)
fot. Mama ♥
VIPme dress | DeeZee high heels
ślicznie wyglądasz !!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosennie i zwiewnie :)
http://wear-owska.blogspot.com/
Fajna sukienka :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajna sukienka :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚlicznie ci w tej sukience :) Bardzo pasuje do twojej figury i twojego typu urody :)
OdpowiedzUsuńŁAdna jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa ta sukienka, wyglądasz świetnie :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńco tam sobie wydziergałaś? :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz :* :)
OdpowiedzUsuń