Pierwszy raz ubrania z tym motywem przewinęły mi się oczywiście na instagramie Le Happy. Nie sądziłam, że zauroczy mnie on na tyle, że sama zapragnę zamówić coś w ten print. Motyw o którym mówię to GINGHAM, jest to drobna krateczka. Niby nic odkrywczego, a jednak. Zazwyczaj w sklepach zwracałam uwagę na ubrania w dużą kratę, a teraz wszystko zmieniło się o 180 stopni. Ta malutka krateczka jest o wiele delikatniejsza, subtelniejsza i bardziej kobieca. Można ją połączyć na milion sposobów. Mój wybór padł na gingham dress i dzisiaj prezentuję ją Wam w takim moim lookiem inspirowanym ulubionymi dekadami w modzie (Wy wiecie o czym mówię) i śmiem twierdzić, że jest to nawet stylizacja z zakresu 'back to school". Koniecznie dajcie znać jak Wam przypadła do gustu całość :)
fot. Łukasz ♥
Zaful dress | DeeZee boots
Znalazłam dla Was kilka rzeczy w stylu gingham:
Uwielbiam kratę :)
OdpowiedzUsuńCałość jest genialna, a kratka wymiata <3
OdpowiedzUsuńKratka zawsze na czasie ;)
OdpowiedzUsuńświetne botki!
OdpowiedzUsuńmi też bardzo podoba się motyw tej krateczki na ubraniach :) super zestawiłaś tę sukienkę, te buty są boskie <33
OdpowiedzUsuńhttp://dalenadaily.com
Też ostatnio zauroczył mnie ten wzorek, niestety nie mam jeszcze nic takiego w swojej szafie. Bardzo podobają mi się botki, idealnie w moim stylu ♥
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie x
www.fattiechips.blogspot.com