Kolejny płaszcz do kolekcji, dla którego nie mam już nawet miejsca w szafie. Jestem maniaczką jeśli chodzi o kurtki i płaszcze i to o każdej porze roku. Doskonale o tym zresztą wiecie, bo często to powtarzam. Tym razem zakup z chińskiej stronki, gdzie dosyć często wynajduje jakieś perełki, czyli Zaful. Płaszcz jest w stylu militarnym i jest czarny - to były główne motywy którymi się kierowałam przy jego wyborze. Jest to również chyba jedyny płaszcz w moim posiadaniu, który jest taliowany. Nie mniej jednak informacja na stronie głosiła, że jest to płaszcz z domieszką wełny. Pomimo iż nie ufam aż tak temu co tam napisane, to płaszcz w dotyku przypomina wełne, aczkolwiek nie będę się nad tym rozwodzić. Do mojej szafy trafiło jeszcze kilka smaczków, m.in. wełniany płaszcz do kostek prosto z lumpeksowego wieszaka. Mam nadzieję, że niedługo Wam go pokażę!
fot. Łukasz
Zaful coat | TopShop shirt (second hand) | Cropp pants | SuperGalanteria.pl bag | DeeZee boots old
Piekna stylizacja!
OdpowiedzUsuńMega płaszcz!
OdpowiedzUsuńSuper płaszcz :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne buciki ;)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszcz :)
OdpowiedzUsuń