Powoli wracam do żywych. Wiesz, drogi czytelniku, dlaczego zniknęłam? Odpowiedź jest prosta. Przerosło mnie to całe życie w Internetach. Chciałam skupić uwagę na ostatnich egzaminach na uczelni. Chciałam odpocząć od wypielęgnowanych, wymalowanych od linijki kobiet z Insta. Rozumiem, że taka moda, że kreowanie idealnego świata, że pokazywanie idealnego wnętrza, torebki, miejsca wypoczynkowego stało się już niemal obowiązkiem, ale ja chyba tak nie umiem. Powoli, małymi kroczkami wracam na insta, który raczej spójny nie będzie tak jak większość, nie będzie ładnego, idealnego feedu. Życie. Odzyskałam wiarę w ludzi, kiedy znalazłam takie różne, piękne, nieperfekcyjne konta i prawdziwe osoby. Jeśli ktoś chce mi towarzyszyć na moim profilu, to zapraszam link do mojego insta :). Tymczasem taki o, post na blogu, nazywany w szerszych kręgach stylizacją. Do zobaczenia niebawem, dajcie znać co tam u Was ciekawego słychać!
old photo by Łukasz / pp by me
New Yorket t-shirt | Zaful jeans | nn trainers | KillStar Hexellent Waist Bag via RockMetalShop
Niesamowicie wyglądasz
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja moja droga a fotografia podoba mi sie tymbardziej bo mieszkam prawie przy torowisku ciekawy pomysl spodnie rowniez na luzie lecz nie nudno brawo W wolnej chwili zapraszam do siebie pozostaw swoj slad bym mogla Cie odnalezc modnybuziaczek177.blogspot.com
OdpowiedzUsuńbardzo fajna stylizacja, świetne jeansy i mega klimat zdjęć ❤
OdpowiedzUsuńFajna, luźna stylizacja! Spodobał mi się wilk na twoim ramieniu ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA ♥
Po główkach szyn i przy rozjazdach nie można chodzić jak się niema pojęcia jak rozjazd się przekłada to niebezpieczne.
OdpowiedzUsuń