W dniu dzisiejszym przychodzę do Was z premierą nowej książki Magdaleny Kubasiewicz pt. "Gdzie śpiewają diabły". Tytuł książki już na samym początku intryguje, więc nie mogłam nie mieć jej w swoich zbiorach i oczywiście na liście przeczytanych książek. O czym jest? Jakie są moje wrażenia? Jeśli chcecie wiedzieć, zapraszam do dalszej części posta!
Na początku opowieści poznajemy Piotra, który zjawia się w małej miejscowości o nazwie Azyl. Mężczyzna ma misję. Od wielu lat poszukuje swojej zaginionej siostry, bliźniaczki Ewy. Wieloletnie poszukiwania dotychczas nie przynosiły żadnych efektów, do momentu gdy policja trafia na ciało Patrycji, która miała przy sobie zdjęcie, na którym widniała jej postać oraz uśmiechnięta Ewa. Piotrowi ten fakt nie daje spokoju, dlatego postanawia idąc tropem uzyskanym od policji, szukać siostry właśnie w Azylu, w którym mieszkała zamordowana dziewczyna.
Gdy dociera do pensjonatu, poznaje Iwanową oraz kilka innych postaci z miasteczka. Prawie wszyscy jednak są do niego wrogo nastawieni. Przy każdej próbie zdobycia jakichkolwiek cennych informacji, zostaje odesłany z kwitkiem. Nikt nie chce rozmawiać z nim, ani o byłej mieszkance Azylu, ani o tym czy kiedykolwiek ktoś widział jego siostrę. O miasteczku krążą legendy dotyczące czarownicy i Diabła. Dzień po dniu mężczyzna poznaje kolejne opowieści, każda jednak w inny sposób przedstawia losy zawartej w nich bohaterów. Piotr dostrzega w otoczeniu różne rzeczy, które jego siostra szkicowała lub malowała farbami zanim uciekła z domu, ale też te które wynikają z podobieństw zawartych w historiach mieszkańców. Mężczyzna zaczyna miewać również dziwne sny. Wszyscy jednak odmawiają mu pomocy, aż pewnego dnia w mieście organizowany jest festyn, na który się udaje z przekonaniem, że po alkoholu ludzie będą bardziej skorzy do wyznania prawdy. Upija się miodem i dopadają go halucynacje, w których również widzi siostrę. Kiedy zrezygnowany postanawia opuścić miasto, staje się ofiarą wypadku. Do miasteczka przybywa Antek - młody chłopak, którego miejscowi bardzo ciepło przyjmują u siebie. W Azylu natomiast dochodzi do kolejnego brutalnego morderstwa. Dziwne spotkanie nad jeziorem Diablim, sprawia, że Piotr chce poznać tożsamość mordercy. Kiedy dochodzi do spotkania twarzą w twarz nikt nie może uwierzyć, że to jeden z nich, mimo dopuszczania do siebie takiej możliwości. Piotr dowiaduje się, że siostra za bardzo uwierzyła w swoją opowieść, dlatego zginęła. Dlaczego miasteczko i jego mieszkańcy są tak specyficzni? Czego dowie się Piotr? Kim był sprawca zabójstw? Jak skończy się wycieczka bohatera? Tego dowiesz się sięgając po dzisiejszą premierę od Wydawnictwa Uroboros!
Kiedy w poniedziałek odebrałam od kuriera przesyłkę wiedziałam, że muszę przeczytać książkę do dnia dzisiejszego, kiedy jest jej oficjalna premiera, bo ona po prostu nie mogła dłużej czekać. Sięgając po nią, sądziłam, że będzie w niej więcej fantastyki, aczkolwiek i tak się nie zawiodłam. Główny bohater wybiera się do Azylu, w którym każdy znajduje nową szansę dla siebie, ale dla niego to miejsce nią nie jest. Motyw poszukiwań zaginionej przed laty siostry, specyficzny klimat miasteczka, ślady jej obecności w mieście i sytuacja w której nikt nie chce zdradzić nawet odrobiny informacji, której szuka mężczyzna. Dziwne sytuacje, które dzieją się dookoła i ludzie, którzy potęgują niepokój bohatera. Odkrycie przez niego prawdy sprawia, że spada mu kamień z serca, ale jednocześnie wciąż zadaje sobie pytanie "dlaczego?". Utrata, poszukiwanie, znalezienie. To książka, która wciąga od pierwszych stron, nie pozwala się oderwać. Czytając ją stajesz się Piotrem, który chce poznać prawdę. Samozaparcie, upór, nazwij to jak chcesz. Ale w momencie, gdy bohater chce się już poddać, dostaje od losu klucz, a tym kluczem są informacje o zaginionej bliźniaczce. Momentami czytając, miałam wrażeniem, że na końcu okaże się to wszystko snem, tak jak było w książce "Druga Szansa" Katarzyny Bereniki Miszczuk, jednak jak bardzo zaskoczyło mnie, że tak się nie stało. W mojej ocenie, książka to takie stuprocentowe 10/10, pierwsza przeczytana w tym roku premiera na której się nie zawiodłam i liczę, że przy jej pomocy otworzę rok samych dobrych książkowych nowości! :)
Dziękuję Wydawnictwu Uroboros za egzemplarz do recenzji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz